poniedziałek, 24 sierpnia 2015

a mimo wszystko jest niebo nad miastem

Niektórych boli ruch kierownicą. Serca. Ze zwykłej ludzkiej życzliwości. Niektórych boli uśmiech.
Wielki, opięty, różowy tyłek wchodzi wprost pod moje koło. Właśnie wyszedł z ZOO, więc w sumie nie ma się co dziwić. Facet z łokciem rozpycha powietrze na chodniku. Pluje płytki pretensją. Pomarańczowy podkoszulek na Włókniarzy patrzy wzrokiem, jakby chciał zabić. Strzela gromem spod kasku.

Pod McDonaldem młody chłopak podsumowuje dwie matki wrzeszczące na dzieci: "Krzywe mordy".
Tak. Krzywe mordy duszy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz