środa, 5 sierpnia 2015

herbata z papugą

Spotykam czasem papugi. Znam taką jedną, drugą i trzecią. Wbrew powszechnej opinii papugi nie zawsze mają kolorowe piórka, nie zawsze budzą zachwyt. Czasem po prostu wtapiają sie w tłum i mijają mnie i ciebie na chodnikach codzienności. Papugi nie mają własnych pasji, zdania, twarzy, pomysłów na życie. Robią wszystko tak jak X. Z zaznaczeniem, że X to osoba, której papuga chce się podlizać. Udając kogoś, kim papuga nie jest. Uwielbiam latające świnie tak jak X, kupię to, co X, kocham nagle robić to, co X, zjem to, co X, pedałuję jak X, nawet okres mam tak jak X.
Papugi takie czasem bawią. A czasem budzą politowanie. Żal ich, kiedy nawet niebo kolorują na czarno-biało. W próbie kopii X.

2 komentarze: